piątek, 14 marca 2014

Postanowienie i mój sen~

Witajcie.


Razem z Rain postanowiłyśmy ożywić bloga (to co, że Rain już to napisała xD) .
Tak jak to Rain ujęła.... (czytaliście więc nie muszę pisać).
ORAZ! Zajmę się serią wallpaper. Spróbuję też odnowić serię ''Ask OCs'' Jak to się uda.
Mam dylemat, czy usunąć zakładkę z ''Guzik myśli'' bo nie dość, że posty są niesamowite, to szybciej można byłoby je znaleźć
+
Dla TiF będziemy też dodawać coś z HU... więc na początek proszę;
Znalazłam to i musiałam wkleić *3*

To teraz jak postanowienia załatwione... to czas na sen, który pewnie wynikł z czytania przed snem;

To było tak, że przechodziłam z tatą obok lasu przy wiadukcie. Gdy natrafiliśmy na kolegę taty, on mu powiedział coś w stylu ''Wiedziałeś, że w tym lesie, została powieszona 14-letnia dziewczyna?''. Ja tak wytrzeszczyłam oczy ze zdziwienia, potem popatrzyłam się w lewo (gdzie był las) zobaczyłam trójkę dzieci (jeden 14-letni, trzeci 11-letni, a najmłodsza dziewczynka 6-letnia. Chyba ich znałam). Podeszłam do nich i się spytałam czego szukają, oni na to ''Szukamy naszej siostry, ostatnio wyszła jakieś 5 godzin temu i nie wróciła''. Spojrzałam się raz na nich i raz na las. Przełknęłam ślinę... Myślałam, że to nie może być prawda, lecz jednak. Podbiegłam do taty i powiadomiłam mu, żeby na mnie nie czekał i sama wrócę do domu. Gdy odszedł, ja zadzwoniłam po Kamila(Chyba to był mój... przyjaciel jak w książce). Mniej więcej po kilkunastu minutach się zjawił. Zaczęliśmy przeszukiwać las i co gorsze, później znalazłam tę dziewczynę. Zapomniałam jak się krzyczy, gdyż strasznie się bałam~

Na następny dzień się obudziłam i wydawało mi się, że ktoś mnie obserwuje, lecz nikogo w pokoju nie było... jak by był niewidzialny.Wstałam i się zaczęłam zbierać do szkoły, bla bla bla. Na dużej przerwie usłyszałam policję. Wiedziałam, że to przy salki gimnastycznej w łazience, więc tam pobiegłam. Na początku nie chcieli mnie wpuścić,ale potem odpuścili. Gdy zobaczyłam... dziewczynę powieszoną na prysznicu? Teraz to tylko potwierdzało moje fakty, że facio jest niewidzialny.

Wieczorem gdy siedziałam przy lesie, poczułam jak coś mnie łapie za rękę. Nikogo dookoła nie było. zaczęłam się kręcić w około własnej osi. Po chwili przede mną znajdował się wysoki mężczyzna. Sięgnęłam po taśmę klejącą (WATAFAK Z KĄD?! ). Zakleiłam mu nogi, a po chwili gdy się wywrócił ręce. Zadzwoniłam po policję... gdy skończyłam z nimi gadać, to on takie coś ''Złapałaś mnie.. wygrałaś, dziwko'' ja takie wtf?gdy go zabrali ja się obudziłam

To tyle ^_^
Papa

2 komentarze:

Jak powiedział pewien poeta - róbta co chceta.
Komenty dodawajta i admina nie wkurzajta.

Amen.